środa, 15 lutego 2012

Nowy harmonogram - wrrrr.

Dzisiaj nasza opiekunka roku wysłała nam na maila nowy podział zajęć. Aż dreszcz mnie przeszedł na myśl o kombinacjach jakie w nim się znalazły. Oczywiście, jest on dużo lepszy niż na początku roku akademickiego. Ale okienka - jak były tak są.

Owe okienka są motywacją do tego, żeby na Hucie znaleźć sobie jakieś zajęcie. Jak już kiedyś pisałam znajduje się tam Dom Małego Dziecka, w którym chciałam odbyć pierwszy wolontariat. Oczywiście, chyba będę musiała się tam wybrać osobiście, bo nikt nie raczy odpisać na mojego maila. Nie jest to daleko od mojej uczelni, dlatego może nam będę mogła spędzać moje "wspaniałe" okienka. Kolejnym z atutów mojego nowego podziału godzin jest to, ze w piątki nie będę mieć zajęć na Hucie! :) Będę mieć basen + psychologię kliniczną w Centrum Krakowa. Booosko! (do 13:50).

Cały mój rok, gdy zobaczył nasz harmonogram złapał się za głowę i ubolewa. Ale ja jestem do niego pozytywnie nastawiona ;) Może dlatego, że jest dużo więcej interesujących mnie przedmiotów niż w pierwszym semestrze? Na tą psychologię kliniczną mogłabym jeździć nawet na Kurdwanów :)

Ale nie myślmy o studiowaniu. Dopiero środa. Mam jeszcze 5 dni zasłużonych ferii dlatego mam zamiar jest cudownie wykorzystać. W piątek - kierunek Zakopane! :) Cały weekend w zaśnieżonych górach z D. mmmm.... :*

piątek, 10 lutego 2012

Sesja pokonana!

Witajcie! :) Pokonałam pierwszą w swoim życiu sesję! I to z całkiem niezłym wynikiem, bo ze średnią 4.0 :) Bardzo się cieszę, bo teraz już wiem jak takie egzaminy wyglądają i wyciągnę wnioski na przyszłość. Na przykład wiem, że muszę trochę wcześniej zabrać się za powtarzanie materiału, bo w dwa tygodnie ciężko jest się dobrze przygotować.

W następnym semestrze czekają na mnie nowe przedmioty, między innymi psychologia kliniczna i rozwojowa. Jestem z tego powodu szczęśliwa, bo im więcej psychologii to dla mnie lepiej. Szalenie interesuje mnie ten przedmiot. Ale to dopiero w następnym semestrze...

Teraz czeka mnie odpoczynek, "odmóżdżenie" i nadrobienie zaległości filmowych i książkowych. Pospotykam się również z moim znajomymi, bo w sesji nie miałam na to niestety czasu. Już wczoraj spotkałyśmy się z przyjaciółką, żeby oblewać sesję :) Na szczęście wszystkie moje bliskie przyjaciółki wszystko pozaliczały w pierwszym terminie, dlatego sesja poprawkowa dla nas nie istnieje. :) Pozdrawiam czytających i mam nadzieję, że wszyscy są w takim wyśmienitym humorze jak JA! :D