Dzisiejszą niedzielę poleniuchowałam w domu, przed tv :) z moim psem i Ukochanym. O 15.40 na tvn obejrzałam program "S.O.S. dla Świata". Muszę przyznać, że mną lekko wstrząsnął.
Ale również uświadomił jak wiele złego robię ja sama dla naszego świata! Dzisiejszy odcinek był o zaśmiecaniu mórz na całym świecie. Co prawda, ja osobiście nie wyrzucam śmieci gdzie popadnie, lecz na pewno ich nie segreguje ;/ Muszę zwracać też większą uwagę na używanie foliowych reklamówek. Nie zdawałam ( a może zdawałam, ale nie dopuszczałam do siebie takiej myśli ?!) ile złego robią takie jednorazówki.
Program zainspirował mnie do stworzenia w moim mieszkaniu trzech koszy na śmieci :) Plastik, szło i reszta. Mam nadzieję, że chociaż trochę przyczynię się takim postępowaniem do zwalczania procesu zaśmiecania naszego pięknego świata. :)
PS. Zaczynam prenumeratę "Charakterów" [!]. Tzn. nie zamawiam ich gdzieś, ale obiecałam sobie, że nie opuszczę żadnego numeru! Polecam tą gazetkę.
niedziela, 27 listopada 2011
poniedziałek, 14 listopada 2011
w biegu
Witajcie! Ostatnio miałam duuużo wolnego od zajęć, rozleniwiłam się, lecz czas zacząć działać. Dzisiaj pierwszy dzień zajęć, nowe wykłady, nowe ćwiczenia i nowe zadania! :)
Następne wolne dopiero na święta, więc trzeba zabrać się do pracy. Ostrzegam, teraz moje posty mogą być nieco rzadsze, ponieważ jak każdy z Was - zajęć mam coraz więcej i obowiązków również. W następnym czwartek (24 listopada) mam prezentacje z historii pracy socjalnej, na którą muszę sumiennie się przygotować. Pani jest bardzo wymagająca, a historia jak to historia - nie jest łatwym przedmiotem. Zapewne najbliższy tydzień spędzę w bibliotece wydziałowej, gdzie dzisiaj założyłam sobie kartę. :)
Ogólnie - jest dobrze. Byle tak dalej. Pozdrawiam :*
Następne wolne dopiero na święta, więc trzeba zabrać się do pracy. Ostrzegam, teraz moje posty mogą być nieco rzadsze, ponieważ jak każdy z Was - zajęć mam coraz więcej i obowiązków również. W następnym czwartek (24 listopada) mam prezentacje z historii pracy socjalnej, na którą muszę sumiennie się przygotować. Pani jest bardzo wymagająca, a historia jak to historia - nie jest łatwym przedmiotem. Zapewne najbliższy tydzień spędzę w bibliotece wydziałowej, gdzie dzisiaj założyłam sobie kartę. :)
Ogólnie - jest dobrze. Byle tak dalej. Pozdrawiam :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)