tag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post8268505445021340177..comments2023-05-29T01:10:28.041-07:00Comments on dążyć do perfekcji...: Wyzwanie - 5 dzieńzakochana :*http://www.blogger.com/profile/05971949480890334007noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-50481800604256065502014-05-10T16:25:32.126-07:002014-05-10T16:25:32.126-07:00Zdarzało mi się bać stawać na wadze by uniknąć roz...Zdarzało mi się bać stawać na wadze by uniknąć rozczarowania. Było to wtedy, gdy po kiepskim dniu, w którym przez długi czas nie miałam czasu zjeść nic porządnego, myślałam, że kilogramy polecą na łeb na szyję, a okazywało się, że nic z tego albo, że jest wręcz o 0,5-1 kg więcej, bo metabolizm mi zwolnił.<br /><br />Teraz już się jednak nie boję. Wiem, że po dniu, w którym cieszę się jedzeniem i jem normalnie (bez objadania się, ale i bez głodówek) mogę śmiało wejść następnego dnia na wagę i zobaczę dobry wynik. Tak było np. dzisiaj (wyskoczyła najniższa z moich ostatnich wag) po tym jak wczoraj dobrze się bawiłam na babskim spotkaniu z pizza na obiad i deserem w postaci świeżych owoców z bitą śmietaną i sosem czekoladowym oraz sernikiem w godzinach wieczornych. Okazuje się, że tymi łakociami rozruszałam metabolizm. :)<br /><br />Pozytywka Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-35052234457490107732014-05-09T07:41:11.175-07:002014-05-09T07:41:11.175-07:00Na początku to zatrzymanie wody w organiźmie, a ja...Na początku to zatrzymanie wody w organiźmie, a jak nie to to nie wiem. Głodówka zaliczona. Życzę powodzenia oraz sukcesów na drodze po perfekcyjne ciało, marzenia ;**Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-80362694756317516072014-05-09T06:50:23.792-07:002014-05-09T06:50:23.792-07:00Też czasami przeraża mnie stawanie na wadzę ale st...Też czasami przeraża mnie stawanie na wadzę ale staram się to robić z dystansem - wiadomo, że czasami woda w organizmie albo "kupka" potrafią trochę zmienić wynik. Więc 0,5 kg w tą czy w tą nie robi aż takiej różnicy ( jeśli oczywiście zniknie następnego dnia ). <br /><br />Mam nadzieje, że znajdziesz pracę :*<br />Trzymaj się :)Amelia https://www.blogger.com/profile/17426276298026316754noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-81255190802505966802014-05-09T05:21:52.674-07:002014-05-09T05:21:52.674-07:00Ledwie widze te małe literki :( Ale jakos odczytał...Ledwie widze te małe literki :( Ale jakos odczytałam.<br />Ja tez balam sie stawac na wadze, a teraz panikuje jak tylko na niej nei stane ktoregos dnia... W sumei teraz to potarfie sie trzy razy dziennei wazyc.<br />Fajny ten cykl notek u Ciebie! :)M.https://www.blogger.com/profile/09701560706492655862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-80397653791018900062014-05-08T13:42:35.740-07:002014-05-08T13:42:35.740-07:00Rzeczywiście dosyć puste miejsce, a szkoda. Ciagle...Rzeczywiście dosyć puste miejsce, a szkoda. Ciagle to samo i niby "krok w dorosłość", a do tej dorosłości w przypadku Autorki brakuje chyba kilku tysięcy mil. I dodatkowo obrane to wszystko tytułem "Nie dziękuję, nie jestem głodna" jako motto? O co chodzi? :)<br />Kiedyś można było poczytać o jakiejś różnorodnej tematyce, a teraz tylko dieta, kcal, odchudzanie. Jeszcze gdyby to było robione z głową i miałoby jakąkolwiek wartość? ale niejedzenie normalnych posiłków i głodówki ... ? Coś tutaj nie gra. Brak elementarnej wiedzy, rozsądku, życiowej mądrości i jakiegoś kawałka inteligencji skoro dla kogoś wygląd jest wszystkim i od czego uzależnia swoje dalsze losy i bycie zadowolonym z życia. Brutalna prawda niestety. Ale wszystko przemija i potem zostaje to co ma się w głowie. Dziewczyno, szkoda czasu na takie głupotki, ale widocznie sama musisz się jeszcze o tym przekonać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-85356813100591515162014-05-08T07:53:51.168-07:002014-05-08T07:53:51.168-07:00I do tego jeszcze to niby wyzwanie, które nic pozy...I do tego jeszcze to niby wyzwanie, które nic pozytywnego nie wnosi do Twojego życia, bo znowu skupiasz się na diecie! Postaw przed sobą jakieś twórcze wyzwanie. Jak już musi to skupiać się na tej tematyce, to próbuj nowych smaków, owoce i warzywa, których nie jadłaś, przepisy na zdrowe przekąski, koktajle, ćwiczenia z różnymi trenerami. Cokolwiek, co przybliży Cię do tematyki zdrowego odżywiania. Nie czujesz, że myślenie o odchudzaniu Cię ogranicza? Twój blog, Twoje życie, zrobisz z moim słowami co zechcesz, ale chociaż się zastanów.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3718395775653522446.post-25964835001532177082014-05-08T07:43:14.568-07:002014-05-08T07:43:14.568-07:00"Podczas całego procesu odchudzania najbardzi..."Podczas całego procesu odchudzania najbardziej boję się stawać na wadze. Boję się, że mimo moich olbrzymich starań, zobaczę że przytyłam. Często tak się zdarza, mimo restrykcyjnej diety. Dlaczego?"<br /><br />Zapewne masz zaburzony metabolizm przez swoją restrykcyjną dietę. Nie myślałaś nigdy o tym, żeby dietę zamienić na zdrowe odżywianie i popracować nad akceptacją swojego wyglądu? Chyba nie masz zamiaru przez całe życie rozliczać się co do jednej kalorii, karać się za zjedzenie czegoś słodkiego i bać się wagi? Z pewnością jesteś fajną dziewczyną z ciekawą osobowością, a sprawiasz wrażenie jakby wygląd przysłaniał cały Twój świat. W jednym z postów piszesz, że nie zależy Ci na osiągnięciu konkretnej wagi, a na akceptacji, a tego w ogóle tutaj nie widać! Proszę Cię, nie bądź z tych, co są na diecie całe życie. Pokaż nam wszystkim, że ten blog to naprawdę krok w dorosłość i zmień swoje nastawienie. Przestań zaglądać na te wszystkie blogi, których autorki mają obsesje na punkcie odchudzania. Jesteś w BGS, więc rozwijaj się i inspiruj. Opis Twojej osoby brzmi tak zachęcająco, że aż chciałoby się Ciebie poznać, a tu ciągle dieta, kalorie, waga, perfekcja. Jeśli siebie nie zaakceptujesz w tym momencie, to pewnie nigdy tego nie zrobisz.Anonymousnoreply@blogger.com